-Cześć -powiedziałam
-Jeju, przestraszyłaś mnie -odpowiedziała
-Przepraszam, a ty co tu właściwie robisz?
-Yyyy... Ja...- Emily jąkała się z zakłopotania.
I nagle weszła Lucy z Paolem.
- Cześć!-krzyknęła radośnie Lucy.
-Siema-przywitał się Paolo.
-Jak po imprezie?-zapytała Lucy.
-Jakoś żyjemy- zaśmiałyśmy się z Emily w odpowiedzi.
-Ja już idę- powiedział Paolo czule żegnając się z Lucy.
-Pa, dziewczyny!- zawołał.
-Paaa!-odkrzyknęłyśmy.
-Ach, on jest hiper extra- mówiła rozmarzona Lucy.
-Hahaha całkiem spoko z niego chłopak - powiedziała Emily.
-Idziemy na shopping??- powiedziała Lucy z pięknym angielskim akcentem.
-Pewnie!- krzyknęłyśmy optymistycznie.
-Się zbierajcie! SZYBKO!!!-pospieszała Lucy.