sobota, 7 marca 2015

Rozdział 7

*Oczami Alice*



Obudziłam się rano, na kanapie w salonie. Na podłodze zobaczyłam porozrzucane jedzenie, confetti, rozlane napoje oraz, niektórych gości którzy spali. Wstałam z kanapy ostrożnie ominęłam śpiący gości i powędrowałam do mojego pokoju. Kiedy byłam już na górze zobaczyłam przez uchylone drzwi Lucy i Paolo śpiących razem, wyglądali na prawdę uroczo! Weszłam do mojego pokoju i poszłam do garderoby, żeby wziąć jakieś ciuchy. Wybrałam to:
Poszłam do łazienki, wykonałam to co zwykle i ubrałam się w przygotowane już wcześniej ciuchy. Ubrana i pomalowane zeszłam na dół w poszukiwaniu Emily. Zastałam ją w kuchni siedzącą na blacie i patrzącą się przez okno.
-Cześć -powiedziałam
-Jeju, przestraszyłaś mnie -odpowiedziała
-Przepraszam, a ty co tu właściwie robisz?
-Yyyy... Ja...- Emily jąkała się z zakłopotania.
I nagle weszła Lucy z Paolem.
- Cześć!-krzyknęła radośnie Lucy.
-Siema-przywitał się Paolo.
-Jak po imprezie?-zapytała Lucy.
-Jakoś żyjemy- zaśmiałyśmy się z Emily w odpowiedzi.
-Ja już idę- powiedział Paolo czule żegnając się z Lucy.
-Pa, dziewczyny!- zawołał.
-Paaa!-odkrzyknęłyśmy.
-Ach, on jest hiper extra- mówiła rozmarzona Lucy.
-Hahaha całkiem spoko z niego chłopak - powiedziała Emily.
-Idziemy na shopping??- powiedziała Lucy z pięknym angielskim akcentem.
-Pewnie!- krzyknęłyśmy optymistycznie.
-Się zbierajcie! SZYBKO!!!-pospieszała Lucy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz